Filharmonia w szkole
Bale nie tylko w karnawale – taki tytuł nosiło spotkanie z
Mobilną Filharmonią, która przyjechała do nas w czwartek 31 stycznia. Ponieważ
zima w pełni i temperatury często po niżej zera każdy pomysł na rozgrzanie
ciała a przy okazji ducha jest dobry. Czym były by bale gdyby nie muzyka i
taniec? Jak w minionych epokach bawiono się podczas karnawału? Jak tańczyli i
czy oni w ogóle umieli tańczyć?! Jak się bawiono na dworach Francji i Anglii
czy Wenecji. Sarabanda, kontredans czy może polonez? Te i wiele innych pytań
padło podczas koncertu. Odpowiedzi udzielano systematycznie angażując do pomocy
dzieciaki siedzące i wsłuchujące się piękne dźwięki płynące z prawdziwych
instrumentów, które w tym dniu zostały do nas przywiezione. A były to: skrzypce
– już dobrze znane uczniom i bezbłędnie rozpoznawane: pianino cyfrowe, flet
poprzeczny – również nie obce oraz nowość! fagot, który został rozebrany na
części na oczach wszystkich uczestników spotkania. Oprócz wiadomości z historii
muzyki, historii sztuki a nawet geografii dzieciaki mogły spróbować swoich sił
także na parkiecie. Bo czym jest bal bez tańca? Nasi podopieczni dzielnie
wywiązali się z tego zadania tańcząc poloneza. Nic tylko prosić do menueta.






|